Pytacie mnie w listach (a raczej na discordzie) gdzie najlepiej jechać głosować. Słyszeliście przecież, że głos w Warszawie liczy się o wiele mniej niż w Tarnowie. No więc „rozpakujmy” to.
Stosunek głosów do mandatów a mandaty Lewicy
Teoretycznie głos w Tarnowie jest bardziej wartościowy niż w Warszawie, więc dobrą taktyczną decyzją wydaje się głosowanie w takich okręgach zamiast dużych miast. Z tym że liczba głosów na mandat jest trochę jak PKB - użyteczna statystyka, ale trzeba ją dobrze interpretować, a nie tylko maksymalizować, bo lajn goł ap. Taki Tarnów jest okręgiem 9-mandatowym, co oznacza, że lista Lewicy do uzyskania mandatu potrzebuje ok. 9-10% głosów. W ostatnich wyborach miała niecałe 6%. W Warszawie trzeci mandat dla Lewicy wisi na włosku: oto rozkład mandatów w OW19 (Warszawa) dla średniej sondaży:
A tu z wymianą 1,6 punktu procentowego pomiędzy Lewicą a Konfederacją:
Podobna sytuacja jest w Krakowie — tam Lewica walczy o drugi mandat, również ze skrajną prawicą. Jak widzicie, zabawa w taktykę wyborczą jest niebezpieczna. Ponadto przy niewielkim wahaniu poparcia „optymalny” okręg może się stać jednym z mniej. A do wyborów pozostał prawie miesiąc. Na podstawie dzisiejszych danych nie można podjąć sprytnej decyzji i ograć systemu wyborczego. Najlepiej zostać u siebie lub zagłosować na kandydatkę na którą bardzo chcecie.